VIII Rajd Konny Szlakiem Ucieczki rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz
Na terenie Samorządowego Zespołu Szkół w Bobrku, co stało się już wieloletnią tradycją wyznaczony został postój ułanów biorących udział w VIII Rajdzie Konnym Szlakiem Ucieczki rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz. W bieżącym roku przypada okrągła, 80. rocznica bohaterskiej ucieczki rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz.
Ułani byli wyczekiwani przez dzieci, które na powitanie odśpiewały Mazurek Dąbrowskiego. Następnie Burmistrz Chełmka Andrzej Saternus po przywitaniu ułanów odebrał od nich uroczysty meldunek. W krótkiej przemowie powiedział, jak ważne dla nas wszystkich i kolejnych pokoleń jest kultywowanie pamięci o tym wydarzeniu i jego bohaterach.
Po krótkim postoju w Bobrku ułani wyruszyli w dalszą podróż w kierunku Gromca, Babic, Alwerni i dalej aż do Nowego Wiśnicza.
Witold Pilecki pod przybranymi imieniem i nazwiskiem – jako Tomasz Serafiński (tego pseudonimu używał wcześniej w konspiracji), posiadając numer obozowy 4859, przebywał w obozie KL Auschwitz od 22.09.1940 r. do ucieczki w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r.
Dotarcie do obozu opisał tak: „To miejsce we wspomnieniach moich nazwałbym momentem – w którym kończyłem ze wszystkim, co było dotychczas na ziemi i zaczynałem coś – co było chyba gdzieś poza nią. Tu nie potrzeba było mieć żadnej sprawy politycznej, by zginąć. Zabijano pierwszego lepszego z brzegu. Umieraliśmy jako tacy, jakimi chodziliśmy niegdyś po ziemi – stawaliśmy się innymi […]. Lager był probierzem, gdzie deklarowały się charaktery. Jedni – staczali się w bagno moralne. Inni – rzeźbili w charakterach własnych, jak w kryształach”.
Konspiracyjne struktury nazwane Związek Organizacji Wojskowej zbierały informacje o sytuacji w obozie, które następnie były przekazywane do Warszawy. Prowadziły także działalność samopomocową zdobywając żywność, leki i ubranie dla więźniów. Przyczyniło się to do uratowania życia wielu więźniom. Organizacja dokumentowała także niemieckie zbrodnie popełniane na terenie obozu. W obawie przed zdekonspirowaniem Witold Pilecki podjął decyzję o ucieczce z obozu z dwójką przyjaciół – Janem Redzejem i Edwardem Ciesielskim. Ucieczkę zaplanowali z piekarni położonej ok. 2 km od obozu macierzystego, w Wielkanoc 26/27.04.1943 r.
Uciekli nocą, ścigani przez pilnujących piekarnię esesmanów. Wzdłuż brzegu Soły dotarli do Wisły. Wisłą przepłynęli do Bobrka łódką znalezioną na brzegu, dalej polami, później lasem przemieszczali się w kierunku Babic i Alwerni, by ostatecznie dotrzeć do Puszczy Niepołomickiej, a następnie do Nowego Wiśnicza. Tam Pilecki nawiązał kontakt z Armią Krajową, a następnie został przetransportowany do Warszawy, gdzie pełnił funkcję oficera AK.
Walczył w Powstaniu Warszawskim, a po kapitulacji trafił do stalagu Lamsdorf (Łambinowice) i oflagu Murnau. Po wyzwoleniu obozu przez zachodnich aliantów otrzymał przydział do 2. Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jako oficer wywiadu polskiego wojska wrócił do kraju, zajętego już przez Armię Czerwoną i rządzonego przez komunistów. Stworzył siatkę wywiadowczą zdobywającą informację o sowietyzacji Polski. Komuniści aresztują go 8 maja 1947 r. Przeszedł bardzo ciężkie śledztwo, nieludzkie tortury w areszcie przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie. Skazano go na karę śmierci, którą wykonano 25 maja 1948 r.
Od ośmiu lat Towarzystwo Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. rtm. Witolda Pileckiego w Chrzanowie, któremu przewodzi Ryszard Sobieraj, jest organizatorem Rajdów Konnych odbywających się trasą ucieczki rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz.